koszenie placu budowy
Postanowiłem skosic trawę na placu budowy ,co wcale nie jest łatwym (ALE PRZYJEMNYM ZAJĘCIEM.........) koszenie zajęło mi dwa dni oczywiście z przerwami .Do dyspozycji miałem starą kosiarkę spalinowa o zawrotnej mocy 4,5 KM myślę ,że połowa tych koni już umarła ze starości dodam dla ciekawych ,że owa kosiarka nie posiada napędu więc dla ciała niezła gimnastyka a obszar działki 2040 m kwadratowych oczywiście minus obszar na którym stoi dom i minus góra ziemi z bujną roślinnościa w postaci chwastów wszelakiej masci i gatunku.Towarzyszył mi dzielny kompan wątrobiany labrador ale jemu bateryjka wcześniej się rozładowała................... dzielna kosiarka M POWER